Przez moje tarasowe okno widzę drugi raz kwitnący powojnik oraz Poranną Rosę, żółte maliny duże i słodkie, batata o długich, ozdobnych pędach oraz jiaogulan, ziele życia, nawet zjadliwe, wiem, ponieważ spróbowałam jeden listek, stąd mam nadzieję na dobre i długie istnienie do samej starości.

Długie życie

Powiedzenie, że „Młodość jest darem natury, a starość dziełem sztuki” mocno przereklamowane, ponieważ pozwala czuć się prawie młodo, ale z tymi zmarszczeniami przemyśleń. Niewesołych. I cóż, że powiadają, jakoby długie życie jest nagrodą, kiedy długożyjący zostawiają większą część emerytury w aptekach, ponieważ wszem i wobec wiadomo, że to apteki promują choróbska, bo zawsze coś, bo zawsze coś… się przyplącze (quid pro qvo, coś za coś}, takie życie, choć przecież wiadomo, że starzeć się trzeba zdrowo, cokolwiek to znaczy.

Wieczne oszczędzanie

Po latach ciułania wreszcie mam tego Lexusa, jestem z niego dumna, zawsze marzyłam, aby go mieć, znaczy jego zdjęcie zrobione luksusowym aparatem, który dostałam od swego dziecka, a pieniądze oszczędzam, gdy wyłączam tv, przy tym nie niszczę sobie zdrowia. W starej pralce spaliła się grzałka, więc mam zamiar kupić tarkę, będzie tanie pranie. Nie dość, że tara tania, mniej wody zużywa, to „pranie na tarce jest 5 – 10 razy bardziej efektywne niż pranie ręczne” – tak piszą uczeni w reklamach. Nie ma co się zastanawiać, taniej już nie będzie.

Jasna strona cieni

Choinka wie, kiedy biometr mojego życia będzie korzystniejszy, by szukać błysku czy przysłowiowego kawioru, skoro jestem starsza od bożyszcze zwanego internetem. Może jednak nie wszystko jest zaprzeszłe, gdy z wiatrem nie przeminęło. Co to, to nie. Nie dam życiu tak byle jak minąć.

Czas rdzy i prochu

Sprawdzam, co mam pewne jak w banku: choroby, zmiany, nieszczęścia, ból, straty. A niech to sześć w dziewięć! Uniknąć się tego nijak nie da, zostaje trwanie w tym stanie. Wiadomo przecież, że na tym świecie człowiek jedynie sprząta i tyle, a potem również ten proch ktoś po nim sprzątnie, bo każde życie podobno mija jak sen. Stare chińskie przysłowie mówi, że jeśli ktoś cię bardzo skrzywdził i jeszcze dobił kantówką i cegłą, a nie znasz zaklęć, to przynajmniej można mu rzucić w twarz to eleganckie, wytworne, w zamorskim języku powiedziane: sacreble! Wielkie nieba, niech te sto piorunów w końcu trzaśnie i ukarze winnego.

WYOBRAŹ SOBIE …

świat dobra i miłości, wyobraź sobie, że są ludzie, którzy nie krzywdzą, nie oszukują, nie zdradzają i nie czynią drugiemu człowiekowi koszmarnego piekła na ziemi. Wierzę, że jest taki świat życzliwości.

Wyobraź sobie. .. IMAGINE:..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *